niedziela, 15 grudnia 2013

15/12/2013

Witajcie,

 długo nas nie było ale tak naprawdę nic szczególnego sie nie działo oprócz tego,że cały czas walczymy z infekcjami,które często ma Piotruś.
  Pochodzimy do szkoły tydzień,góra dwa i przychodzi choroba:katar , kaszel,stan podgorączkowy...
 Trochę ciężko to znosimy bo chcielibyśmy by Otuś nie miał zaległosci w szkole(radzi sobie świetnie,Pani Ania na wywiadówce chwaliła Piotrusia),treningach(tutaj ważna jest systematycznośc by osiagnąć poziom światowy...i tak też będzie :-) ).Anetka przebywa w związku z tym często na zwolnieniach lekarskich na Otusia i  bardzo to przeżywa,że nie może być systematyczna w pracy i w pełni jej się "oddać"(..pewnych rzeczy nie przeskoczymy). Od piątku Otuś znowu choruje,bardzo nam go żal ponieważ kiedy rano wstaje ma tak zaropiałe oczka,że ciężko mu je otworzyć,do tego katar i kaszel,który jest najbardziej uciążliwy rano i wieczorem.
Pocieszamy się tym,że mamy dzieci,które nie miały takich doświadczeń ze swoimi pociechami, które mają tzw.normalną odporność też często chorują.
Udało nam się być z Otusiem na Mikołajkach w szkółce piłkarskiej Olympic i był to świetnie spędzony czas oraz super zabawa. :-)

do następnego :-)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz