wtorek, 28 lutego 2012

28 luty

Witamy:)
morfologia z zeszłego tygodnia podobnie jak dzisiejsza bardzo dobra - 100% chemii... jedynie wątroba znów podwyższona... dziś powtarzalismy badanie ze względu na to, że mimo przyjmowania hepatilu próby są wyższe niż miesiąc temu...musieliśmy sprawdzić czy dalej rosną... na szczęście wyniki spadły...nie za dużo, ale jednak tendencja jest spadkowa... za tydzień znów będziemy to kontrolować...
Otuś cały czas ma niespożyte pokłady energii... dlatego z niecierpliwością czekamy na wiosnę, żeby mógł się wyszaleć grając w piłkę czy jeżdżąc na rowerku...

a tak Otuś uśmiecha się do Darusi, która robi fotkę:)

niedziela, 19 lutego 2012

19 luty

Witamy serdecznie...
u nas wszystko w porządku:) morfologia bardzo dobra - 100% chemii... apetyt dopisuje:) energii pod dostatkiem:) błysk w oku jest:) uśmiech z buziaka nie schodzi:)... jedynie pogoda za oknem marniutka... mimo to ostatnie roztopy bardzo podobają się Otusiowi... musi zaliczyć każdą kałużę...a już te największe to obowiązkowo!!! Jest cudowny... pieknie się rozwija, mówi bardzo wyraźnie często stosując wyszukane słownictwo...ale najbardziej podoba mi się jak odmienia niektóre wyrazy...np jak mu powiem "chodź Otus ubierzemy się" a on odpowiada "już się ubieziłem" zamiast ubrałem...:) często również używa określenia bohatera jednej ze swojej ulubionej bajki króla Juliana... gdzie idą te człowieki... wiem, że należy poprawiać i uczyć mówić prawidłowo...jednak w jego ustach brzmi to tak rozkosznie...:)

pozdrawiamy...:)

a tu Otuś zalicza największą kałużę na podwórku:)

wtorek, 7 lutego 2012

7 luty

Witajcie Kochani...
chwilę nas nie było, ale to dlatego, że mama Otusia walczyła z przeziębieniem, już jest dobrze, na szczęście Otuś nie złapał infekcji... Bardzo staraliśmy sie, żeby był bezpieczny... mamusia cały czas była w maseczce i Otuś musiał się trzymać z daleka.. to nie było łatwe bo bardzo lubi przytulaski i buziaki, to jest czesto jego "karta przetargowa".... mówi, zwykle z uroczym szelmowskim uśmieszkiem: "mamusiu, zrób mi ...... to dam Ci tysiąc buziaków"... i co? i mamusia zawsze mięknie w obliczu takiej oferty :), że nie wspomnę o tatusiu, który rozpływa się wtedy...Daruśka również ulega jego urokowi i buziakom:)
Na szczęście dzis już czuję się dobrze i mogliśmy nadrobić przytulaski i buziaki... to był bardzo fajowy dzień:) również z powodu wyników jakie ma Otuś.... morfologia rewelacja... chemii 100% więc wątroba trochę odciążona... :)

pozdrawiamy wszystkich gorąco mimo trzaskającego mrozu za oknem
buziaki
papa