niedziela, 18 grudnia 2016

18/12/2016 ... jesteśmy nadajemy

Witam,

 dawno Nas nie było ale już nadajemy.
Piotruś cieszy się super zdrowiem i wszystko jest oki. Kolejna wizyta w Klinice na badaniach okresowych na przełomie stycznia/lutego.
Piotruś , cały czas trenuje w Śląsku Wrocław, chodzi też na dodatkowe piłkarskie zajęcia Coerver
, które pomogą mu  jeszcze w większym stopniu się rozwijać.
Trener ostatnio chwalił naszego bohatera,że widzi duży postęp i jest czym się chwalić.
Trenerem , który prowadzi te zajęcia jest były trener Otinia z Olympic Wrocław Pan Krystian Lamberski, któremu zawsze bardzo dziękujemy za opiekę podczas zajęć nad synem. :-)
Wszystko to kosztuje ale jakoś trzeba sobie radzić w mniejszym czy większym stopniu. Nie jest łatwo.
Piłka to coś co Oti uwielbia i poświęca każdą wolną chwilę albo nawet i więcej.
Zaczęły się przygotowania do 1-wszej komunii świętej. Trzeba zaliczać modlitwy, których nawet do końca się nie rozumie ale cóż zrobić.
Zauważyliśmy u Otinia jakąś narośl na podbiciu lewej stopy. Jest pod opieką lekarza sportowego ze Śląska oraz fizjoterapeuty Śląskowego a wczoraj zrobiliśmy rezonans aby dokładnie stwierdzić co to może być bo ciężko po tych powierzchownych badaniach cokolwiek stwierdzić a trzeba mieć pewność.
Ostatnio byliśmy na przepięknej imprezie, którą zorganizowała fundacja "na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową". Było to spotkanie dzieci, które wygrały z nowotworem a wśród obecnych i Otinio:-)
Piotruś jak zwykle pomaga gdzie się tylko da i tak samo uczestniczy w przedsięwzięciach fundacji"na ratunek...". Ostatnio wystąpił na planie teledysku do piosenki Mieczysława Szcześniaka a rolę miał ciężką ponieważ grał ciężko chorego chłopca. Oti wywiązał się z roli wzorcowo.
Zbliża się czas świąt więc chcielibyśmy wszystkim życzyć wszystkiego najlepszego i podziękować,że cały czas jesteście z nami :-)

 pod spodem link do teledysku i link, który pokazuje małą próbkę umiejętności sportowych Piotrusia.

 w kontakcie ... pozdrawiamy :-)

 https://www.youtube.com/watch?v=vceY-pfD1SQ   - teledysk

https://www.youtube.com/watch?v=KCcoCg2Mowg  -   trening z Tatą :-)







poniedziałek, 31 października 2016

31/10/2016

Witajcie,


 znowu długo nas nie było ale to dobrze bo świadczy to o tym,że Otuś ma się jak najlepiej.
Jest pełen energii , zapału i wigoru.
Dzieje się tez sporo. Pomagamy i działamy z fundacja "na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową" przy sesjach z Martyną Wojciechowską, Agnieszką Dygant czy Mieczysławem Szcześniakiem gdzie był kręcony teledysk  do jego piosenki.
Piotruś musiał zagrać odpowiedzialna rolę bo wcielił się w chore dziecko (najlepszy aktor nie powstydziłby się takiego grania :-) ). Był perfekcyjny czego efekty pracy będziemy mogli niebawem zobaczyć
.
 Trenujemy cały czas  piłkę w naszym wielkim klubie jakim jest Śląsk Wrocław. Przed nami dużo pracy w tym temacie ale najważniejsze,że jest nad czym pracować.
Otinio zaliczył pierwsze zawody międzynarodowe, które odbywały się w Berlinie :-).
Piłka to jego większość życia i to ją wielbi najbardziej. W szkole nic się nie zmienia bo dalej matematyka jest na pierwszym miejscu nad polskim, angielskim trzeba ciężko pracować :-)
Ważną informacją jest też to ,ze mieliśmy oakazję przywitać na lotnisku naszego wspólnego kolegę Jacka Gaworskiego, króry z paraolimpiady w Rio wrócił do nas ze srebrnym medalem.
Dziękuje też koledze i tu wymienię z imienia i nazwiska Paweł nie miej za złe:Paweł Chaberski, który przebywając w Angli i przy okazji odwiedzin we Wrocławiu przywiózł Piotrusiowi piękny prezent w postaci koszulki Chelsea i pięknych ochraniaczy na piszczele Barcelony, które są na nogach przy każdym treningu i meczu.
Dziekujemy Grecie, Indze i Łukaszowi Chlipała za piękny prezent w postaci piłki do nogi , którą grali piłkarze na Euro 2016.

Dziękujemy też: i tu uwaga !!!!! naszemu nowemu, staremu Prezesowi Zbigniewowi Bońkowi , który przekazał dla Otinia meczową koszulkę Roberta Lewandowskiego wraz z autografem. Robert dziękujemy i Tobie. Jak to mówi Martna Wojciechowska "niemożliwe nie istnieje "

zastanawiam się w jaki sposób mam prowadzić tego bloga. Co i jak opisywać i czy to robić.
Zawsze mamy gdzieś nasze wewnętrzne dylematy.
Na tę chwilę piszemy bo uważam ,że jesteśmy Wam to winni.

 do następnego :-)

 parę zdjęć






z omówionych wcześniej sesji czy zdjęcie z obecnym Trenerem Piotrusia więc same osobistości he,he

pozdrawiamy

piątek, 2 września 2016

03/09/2016...po dłuższej przerwie

Witam,

 jesteśmy znowu po dłuższej przerwie. Jak co pół roku jakoś w Lipcu byliśmy na kontrolnych badaniach, po których wszystkie wyniki były świetne , wyśmienite i jak to jeszcze nazwać.
Otinio cały czas dzielnie trenuje, 1 września i upragniony powrót do szkoły, powrót do nauki i obowiązków.
Kiedyś blog miał zupełnie inny wymiar, przekaz i tak na prawdę nie wiem co pisać i czy w ogóle powinienem. Oti jest zdrowym chłopcem więc musiałbym zmienić szatę graficzną bloga(Grzesiu dziękuję :-)) oraz zmienić charakter opisowy a mianowicie co ciekawego dzieje się w życiu naszego małego mistrza i byłby to raczej rodzaj pamiętnika. :-)..muszę to przemyśleć czy chcecie, czy warto pisać o naszym, jego życiu wyglądającym często gęsto jak życie każdego innego chłopca z tym,że nie ma co ukrywać każdy jest inny i każda historia tez może być inna :-)
Być może byłby to blok drogowskazu dla innych, może blog , który pokazywałby z czym borykamy się w życiu , które z daleka czy bliska może wyglądać tak sielankowo czy właśnie otoczone jest aurą wiecznego niepokoju a jest nieco inaczej albo odwrotnie niż można sobie pomyśleć.
Muszę to przetrawić.

 Więc: pisać czy nie pisać oto jest pytanie ????.....


pozdrawiam

środa, 29 czerwca 2016

29-06-2016 ... wakacje

Witajcie,

 po dłuższej przerwie. Zaczynamy od zdrowia Otinia, które jest w bardzo dobrej kondycji choć nie bez przygód związanych z infekcja, wirusem czy jak to zwał.
Od jakiegoś czasu( może nawet 2/3 tygodnie) Piotruś najczęściej rano po nocy kaszle. Chodziliśmy do lekarzy . Osłuchowo pięknie nie ma się czym przejmować i do czego doczepić. Niestety kolejny tydzień i to samo, nic nie pomaga. Dla pewności : nic złego się nie dzieje, jest apetyt, pełna energia, przy wzmożonym wysiłku co obserwowaliśmy z uwagą kaszel się nie pojawia ale przychodzi wieczór czy ranek i jest, cały czas jest. Kolejna wizyta i Pani doktor zaleca szczegółowe badania krwi i prześwietlenie klatki piersiowej. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć co w tym momencie dzieje się ze mną i moimi  myślami:to największe katusze jakie można sobie wyobrazić. Zdaję sobie,że w naszym przypadku tak będzie ale wiemy też ,że nasz chłopak jest zdrowy, zawsze będzie i nie są potrzebne  nerwy.
Badanie krwi i prześwietlenie płuc wychodzą bardzo dobrze nic nie świadczy o tym,ze jest się czym przejmować aczkolwiek kaszel nie znika i występuje w takim czy innym nasileniu.  Ogóle nic się nie zmienia biega, skacze,śmiga, wcina ze swoim przepięknym uśmiechem ale kiedy trzeba też  nerwem czy fochem :-)
Niestety w dalszym ciągu nie wiemy co jest . Jedziemy teraz nad morze na wakacje(to już w sobotę 02/07/2016) i jak nałyka się jodu to możne sytuacja się zmieni.
Porozmawiajmy o wakacjach. Niestety w tym roku jedziemy do Jarosławca tylko ja i Piotruś. Niestety nie mieliśmy środków aby pokryć koszty pobytu dla drugiego z rodziców a są one jak dla nas astronomiczne bo ok. 2500 zł za osobę. Fundacja refunduje pobyt tylko a może aż  dla swojego podopiecznego i jednego opiekuna. Pomimo,że Otinio ma swoim subkoncie kwotę ok. 34 000 zł statut fundacji jest taki a nie inny. Warto wspomnieć,że rok wcześniej taką możliwość dostaliśmy za co bardzo byliśmy bardzo wdzięczni. W tym  roku niestety już nie. Jest nam bardzo przykro bo po pierwsze nigdy nie byliśmy na wakacjach oddzielnie, po drugie proszę sobie wyobrazić moment losowania z kim Piotruś pojedzie na wakacje. Wypadło na Tatę z nim na pewno więcej pogra w nogę, potrenuje, więcej popływa ale nikomu nie trzeba mówić z kim silniejsze są więzy emocjonalne. Miłości Matki do syna z niczym nie da się porównać.. Strasznie to przeżyliśmy ale takie jest życie. Zobaczymy jak będzie . Jeżeli tęsknota będzie wielka to nie będę zastanawiał się ani sekundy i wrócimy do Mamusi. Jestem też dobrej myśli.:-)
 Więc teraz wyjazd do Panoramy Morskiej, potem półkolonie ze Śląskiem Wrocław a w Sierpniu typowy obóz piłkarski z Kolegami z drużyny Akademii Piłkarskiej Śląska :-)
Piotruś jest wielce oddany piłce. To jego pasja a Śląsk to jego klub , który ma głęboko w sercu. Wierzę,że kiedyś z herbem Ślaska stanie na boiskach ekstraklasy...teraz ma się bawić, trenować i cały czas rozwijać swoje umiejętności. Co ma być to będzie ale wiara jest potrzebna :-)
 To na dzisiaj chyba tyle a za jakiś czas znowu się odezwiemy.

 pozdrawiamy Błaszczaki

środa, 11 maja 2016

11/05/2016 ... szkoła, treningi..

Witam,

  Otinio jest w super formie i zdrowiu. Jesteśmy bardzo szczęśliwi bo w końcu uporaliśmy się z kurzajkami, które Otus miał na rączkach. Niestety wykluczyły go na dłuższy czas z zajęć na basenie szkolnym co Piotruś bardzo przeżywał .
Narobiły tez nieco przykrości bo dzieci, które widziały je na rękach synka zdarzało się,że robiły mu nieco przyszłości. Na szczęście już temat jest za nami i jest oki. W szkole jest super aczkolwiek język polski to jest trudny język :-)..matematyka jest super :-)
Pani Ania Kutera , wychowawczyni Otusia, Kobieta o złotym sercu ma nad wszystkim pieczę za co jej z całego serca dziękujemy :-)
Treningi , tu można długo i wiele. Piotruś uwielbia piłkę i zajęcia w Śląsku, które prowadzi Trener Mariusz przy pomocy drugiego trenera, Trenera Bartka.
Chłopcy szybko dorastają są z sobą coraz bardziej zżyci i z wielką przyjemnością  ich  się
ogląda.
Jak najbardziej są też sukcesy: wygrane turnieje, sparingi, puchary i medale więc wszystko jak najbardziej do przodu.

 jesteśmy w kontakcie

 pozdrawiam

sobota, 9 kwietnia 2016

09/04/2016 paczka od FC BARCELONA ... pięknie

Kochani..chciałem przekazać piękną informację.Warto spełniać marzenia i w nie wierzyć Emotikon smile Jako Tato wiem ,że Otinio to wyjątkowy facio choć niekiedy jak to dziecko jest nerwisty i uparty(charakter po Tatusiu). Wiem jak jest ambitny i jak bardzo chce.Jego pasją jest piłka nożna o czym w większości już wiemy. Przygodę z piłką zaczął w Olympic Wrocław pod okiem Trenera Darka Dariusz Sztylka i jak on chciał zostać zawodnikiem Śląska Wrocław co mu się udało i dzielnie ćwiczy pod okiem Trenera Mariusza Mariusz Blecharz.
Otinio, uwielbia Barcelonę a najbardziej Messiego i Naymara (nie zapominajmy o Ibrze Emotikon smile )
To właśnie od samego Leo I Neymara Otinio otrzymał tę koszulkę gdzie zawodnicy, o których mówimy własnoręcznie złożyli dla niego na niej swoje podpisy.Czapeczka też robi robotę a na niej podpisał się sam Lionel Messi. Tak , napisałem do Barcelony maila gdzie opisuję Piotrka i po upływie czterech dni dostaliśmy taką oto niespodziankę.w którą ciężko było uwierzyć Emotikon smile
Tylko wielki i legendarny klub Klub mógł sobie na to pozwolić.
Otinio , ma nowych kolegów i to nie byle jakich..jesteśmy w kontakcie Emotikon smile
Dziękuję...

 moment otwierania paczki . Być może emocje umiarkowane ale to raczej powód wielkiego niedowierzania, zaskoczenia i mega niespodzianki. Bo czy takie rzeczy mogą się wydarzyć?
Mogą !!!!!!!

 https://www.youtube.com/watch?v=Lu5s1Pl3Yr4


niedziela, 13 marca 2016

2016-03-13.. lubimy 13-tki :-)

Witam,

 trzy lata temu dostaliśmy wspaniałą wiadomość a mianowicie taka,że Otus pokonał chorobę.
Nie ma co dużo pisać bo wszystko jest wspaniale i pięknie. Otuś ciszy się zdrowiem , gra w piłkę , uczęszcza do szkoły więc co może być piękniejszego :-).
 Szykujemy się już do wakacji ale w tym roku nieco smutniejszych bo pomimo tego,że wzięliśmy i mamy urlopy w tym samym czasie ze względów finansowych Otuś spędzi dwa pierwsze tygodnie wakacji tylko z jednym z rodziców. Fundacja refunduje pobyt dziecka w sanatorium a jednym opiekunem. Niestety pobyt drugiego  nie może być refundowany pomimo tego,że na subkoncie syna są wystarczające środki aby mógł jechać z dwojgiem rodziców. Taki to statut fundacji i nic w tej sprawie nie można zrobić.:-( Ciężko będzie postawić dziecko przed faktem dokonania wyboru,z którym z rodziców ma jechać. Niestety przed takim wyborem stanie nad czym ubolewamy.Życie.
  Otinio ciężko trenuje w Śląsku Wrocław by stać się w przyszłości pełnowartościowym jego zawodnikiem.Idzie mu całkiem nieźle i jest na dobrej drodze aby tak było.:-)

Prosimy też i zapraszamy do pomocy przy rozliczaniu się z podatku na rzecz fundacji "na ratunek dzieciom z choroba nowotworową". Jeżeli nawet Piotruś nie będzie mógł skorzystać z zgromadzonych pieniędzy czego zresztą pragniemy to pomoże innym dzieciom.
 Na tę chwilę rozliczając faktury na zakup lekarstw ( w momencie kiedy jest taka potrzeba:infekcje, przeziębienia...) czy też właśnie na możliwość wyjazdu do sanatorium w okresie wakacyjnym pieniądze są zwracane przez fundację.
Dzięki takiej możliwości Otinio spędza piękne  dwa letnie tygodnie w ośrodku Panorama Morska w Jarosławcu.
 Wiec jak sami widzicie Piotruś jest zdrowy i to jest najważniejsze. :-)

 P.S

 Jest jeszcze jedna ważna informacja.
 Piotrus bardzo pragnie pomagać i cały czas to robi. Ostatnio we Wrocławiu odbył się turniej charytatywny piłki nożnej na rzecz chorej na białaczkę Julki.
 Wszystkie środki z wpisowego zostały przelane na konto dziewczynki. Była też licytacja na allegro, gdzie Piotruś oddał swój relikt a mianowicie piłkę nożną z podpisami zawodników Ślaska Wrocław.
 Piłka została wylicytowana za 500zł co było wielkim sukcesem.
 Brawo nasz mistrzu..masz wielkie serce.

 Tak Otinio zaprasza i prosi o rozliczanie jednego procenta:

 http://piotrusblaszczak.pl/pomoc.html

 http://1procent.naratunek.org/2015/12/09/maly-pilkarz-ktory-ogral-bialaczke/

 pamiętajcie z dopiskiem: Piotr Błaszczak

 dziękujemy i pozdrawiamy.

niedziela, 7 lutego 2016

07/02/2016 ... gra i buczy :-)

Witamy, witamy

 no cóż mogę powiedzieć ..jest szczęście, jest super bo co półroczne wyniki kontrolne naszego mistrza są świetne.
 4 lutego 2016 mieliśmy wyznaczony termin kontrolnego badania. Nie będę ściemniał,ze ja w okresie na 3 dni wcześniej od wyznaczonego terminu przeżywam to strasznie.
Nie śpię po nocach, cały czas głowa zawalona rożnymi myślami, obrazami.
Dzięki żonie , która cały czas mnie uczy myśleć pozytywnie robię sobie wizualizacje jak Otinio biega po boisku reprezentując piłkarski Śląsk a po trybunach niesie się jego przydomek: Otinio.
Widzę jego szczęśliwą rodzinę,jego dzieci i nas dumnych rodziców, dziadków i siostrzyczkę Darusię.

W " Przylądku " wylądowaliśmy około godz.09:00,Najpierw rejestracja, potem wizyta u Pani doktor, skierowanie do laboratorium po próbkę krwi żylnej (na naszych oczach Piotruś codziennie staje się coraz bardziej dorosłym facetem.Pani Marzenka, która pobrała krew z żyły zrobiła to tak fachowo ,że Piotruś nie uronił żadnej łzy a musimy wiedzieć,że nawet dla nas dorosłych to nie jest nic przyjemnego), potem szczegółowe USG z opisem prawie każdego narządu wewnętrznego. Nie minęła chwila i już byliśmy w pokoju Pani Doktor ze wszystkimi wynikami, które co było jasne i pewne :-), znakomite i wyśmienite.
 Klinika piękna, byliśmy obsłużeni błyskawicznie a kolejne badania dopiero za pół roku ale to profilaktyka :-)

 Obecnie mamy okres ferii więc pomagają nam z Otiniem Dziadkowie. Babcia Ala wzięła sobie w pracy urlop by pomóc nam zająć się i znaleźć opiekę w tych dniach wolnych.Dzisiaj Otinio jedzie do Dziadzia Henia i Małgosi na parę dni. Co prawda w Śląsku mieliśmy mieć półkolonie ale ze względów finansowo(mieliśmy dość poważną naprawę auta, która sporo nas kosztowała) ,logistycznych(dziecko musiało być na 7:30 dowiezione na Krajewskiego i odebrane o 16:00 a ,że my pracujemy do 16:00 i dłużej średnio było to możliwe) nie zdecydowaliśmy się na nią(ubolewamy).
Mamy nadzieję,że kolejne obozy, czy półkolonie piłkarskie będą już w naszym zasięgu.
Wykorzystując parę dni słonecznych intensywnie trenujemy z Piotrusiem na boisku osiedlowym i są to ciężkie treningi , trwające po 2 godziny i dłużej. Otinio mógłby jeszcze ale ja już nie daję rady :-)
W szkole jest całkiem, całkiem..matematyka bardzo dobrze a nad j.polskim i czytaniem trzeba dalej pracować :-)

  Reasumując: zdrówko jest i zawsze będzie u Otinia , sportowo jest super bo trenujemy w najlepszym klubie w Polsce :-) he,he, , gramy turnieje gdzie odnosimy superowe wyniki no ale jak zespół prowadzi Trener Mariusz łowca pucharów to nie może być inaczej(trzeba cały czas pracować aby potwierdzać swoją przydatność do gry w zespole bo to już nie przelewki ) :-)

 Jeszcze jest jedna ważna rzecz, o której trzeba wspomnieć. Piotruś cały czas zachęca do pomocy i wsparcia fundacji:"na ratunek dzieciom z choroba nowotworową". Przekazujmy dla niej 1% podatku aby pomóc tym wszystkim dzieciom,które chcą prowadzić normalne życie i zapomnieć o tych strasznych chwilach spędzonych w Klinice a do tego zawsze potrzebne są pieniądze aby wspomóc leczenie.

 Nasz mistrz przedstawia swoją historię, która jest pod wskazanym linkiem

i prosi o pomoc:

 http://1procent.naratunek.org/2015/12/09/maly-pilkarz-ktory-ogral-bialaczke/

Więc do następnego :-)

poniedziałek, 11 stycznia 2016

11/01/2018 piłkarski weekend

Witajcie,

 ostatnio pisaliśmy o przygodach z wiatrówką, prezentach pod choinka a teraz pragniemy poinformować o wspaniałym sportowym weekendzie.
Otinio wraz z drużyna Śląska udał się na turniej Football Pro Masters V organizowany przez akademie piłkarska Reisa.

  https://www.youtube.com/watch?v=F2S5Z1hjU0g

 Niesamowite emocje już na dzień przed zawodami a mianowicie:wyjazd pociągiem z chłopakami i Trenerami z drużyny . Nocleg i przygotowanie do zawodów.
Turniej to coś pięknego dla dzieci: emocje, walka,śmiech i łzy.
Śląsk Wrocław z Otiniem w składzie zajął zaszczytne drugie miejsce przegrywając w finale z drużyną z Berlina.
Trzecie miejsce Pogoń Szczecin a czwarte koledzy Piotrusia z Olympic Wrocław.
Wspaniały dzień i nie lada emocje dla dzieci ale jeszcze większe dla rodziców, którzy strasznie się denerwowali i strasznie przeżywali każdy mecz.
Otinio po dłuższej przerwie w szkole świetnie się zaaklimatyzował i szybko nadrobił zaległości.
Ogólnie wszystko gra i jest gitarrrra. Już niebawem 22/01/2016 8 urodziny Otusia, z których na pewno też zdamy relację :-)

 do usłyszenia niebawem :-)