środa, 18 kwietnia 2012

18 kwiecień

Witamy :)
zeszłotygodniowe wyniki Otusia dobre, leukocyty podskoczyły, chemii 150% natomiast w tym tygodniu znacznie spadły i jesteśmy na 50% dawce chemii... spadły również płytki i hemoglobina, ale nadal są w normie... w przyszłym tygodniu jedziemy na kontrolę do kliniki...
Ale koniecznie muszę nawiązać do poprzedniego wpisu, a dokładnie do próby przekonania Otusia, że pobieranie krewki nic nie boli... jednak pokłute paluszki tatusia dały oczekiwany rezultat:) Otuś nie zapłakał ani tydzień temu, ani wczoraj:) Odważnie i z uśmiechem pomaszerował do gabinetu i sam wskazał pani Monice paluszka, z którego ma mu pobrać krewkę:) nie muszę chyba wspominać jak ogromne było zaskoczenie pań pielęgniarek... które przybyły sprawdzić co się dzieje, że jest tak cicho... tę zmianę wynagrodziły mu serduszkiem i pełnym zestawem naklejek "dzielny pacjent".... natychmiast po wyjściu z gabinetu Otuś zadzwonił do tatusia pochwalić się swoim dokonaniem... Jesteśmy bardzo dumni z naszego dzielnego bohatera...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz