czwartek, 19 lutego 2015

19/02/2015...tęsknota Otusia jest wielka :-(

Witam,

jak to zwykle i zazwyczaj bywa nieco o zdrowiu synka. Tym razem zaczniemy od rodziców aby przedstawić sytuację zdrowotną w domu a nie jest ona najlepsza.
Tato Otinia czyli ja :-) od dwóch tygodni zmaga się z poważnym przeziębieniem i nie może z niego wyjść.Mamusia Otusia od tygodnia również jest mocno przeziębiona. Są to takie dni kiedy boli cię każdy kawałek ciała, stawy, z nosa się leje  , kaszel doskwiera a osłabienie jest tak wielkie,że zastanawiasz się jak jeszcze możesz w miarę normalnie funkcjonować.
Na szczęście siostrzyczka Darusia jest zdrowa ale to być może dlatego,że po zdanej sesji z pięknymi ocenami odpoczywa w towarzystwie swojego chłopaka Kornela i często nie ma jej w domu co chroni ja przed chorobą :-)
Teraz sam nasz bohater. Jesteśmy szczęśliwi bo Piotruś przebywa w wylęgarni zarazek i bakterii a o dziwo czuje się świetni, chodzi do szkoły, na treningi a do tego potrafi w granicach rozsądku biegać za piłką na dworze :-) ...coś fantastycznego. Zdajemy sobie sprawę,że jest bardzo narażony ale cieszymy się,że do tej pory wygląda to tak jak wygląda w dodatku,że tyle osób choruje, dzieci w szkole jest garstka.
To tyle o zdrówku Piotrusia.
 Życie codzienne ma też sprawy takie ludzkie, przyziemne , z którymi się wzmagamy i wychodzi nam to raz lepiej , raz gorzej bo na wiele pytań nie znamy odpowiedzi tym bardziej,że dziecko zadaje dużo pytań na które chce dostać od rodzica jasna odpowiedź.
Piotruś bardzo tęskni za dziadziem Krzysiem, którego już z nami nie ma. Często o nim mówi, często za nim płacze, tęskni i go odwiedza na cmentarzu. Staram się tłumaczyć,że tam gdzie teraz jest na pewno gra z chłopakami w piłkę, pływa na basenie i prowadzi bardzo ciekawe rozmowy z kolegami, koleżankami i swoimi bliskimi(np.Tatusiem). Wiem też,że trzyma dla nas wszystkich jakieś fajne miejsce gdzie kiedyś będziemy wspólnie razem.
Na te chwile Dziadziuś opiekuje się z nami z góry i jest przy nas w każdej sytuacji tej fajnej i tej mniej fajnej.
 Czasami sobie myślę czy to wszystko o czym piszę o tym co bezpośrednio nie stanowi o zdrowiu Otusia powinno być pisane czyli: te małe i większe problemy, rozmyślania, niektóre sytuacje z życia codziennego, szkoła , sport to się dziej w rodzinie Otusia...
Myślę,że tak bo to stanowi mimo wszystko jedność i tak to wygląda. Otuś i My dostaliśmy wiele wsparcia , pomocy od Was wszystkich co świadczy o tym,że chcecie wiedzieć i mieć kontakt z nami choć poprzez Bloga.
Jeżeli jednak jestem w błędzie i się mylę to proszę o informację.Być może czegoś nie zauważam a może powinienem.

 pozdrawiam serdecznie

 a tutaj dwa linki do podglądnięcia jak Otuś trenuje i dąży do osiągania jak najlepszych wyników i umiejętności piłkarskich. Bardzo chce, bardzo się stara, uwielbia ten sport i myślę,że będzie to zauważone a on pokarze,że może być jednym z najlepszych :

 https://www.youtube.com/watch?v=VosPpg2Hog0&feature=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=S6IupXLslpw&feature=youtu.be

 do usłyszenia :-)


1 komentarz: