niedziela, 22 marca 2015

22/03/2015 Gorączka, antybiotyk...już nie chcę :-(

Witajcie po dłuższej przerwie.

Wczoraj Otuś grał w turnieju z Olympic w Środzie Śląskiej . Chłopaków trenera Krystiana Lamberskiego w pięknym stylu wygrali turniej. Otuś zaliczenia piękną brameczkę ale zszedł z boiska w ostatnim meczu. Niestety był tak słaby,że nie był w stanie grać. Stał się apatyczny i słabiutki. Po powrocie do domu zamówiliśmy wizytę domową z LUX MED.Pan doktor nie widział podstaw aby dać antybiotyk ale doradził aby zrobić wyniki krewki. Wracamy z wyników krwi ze szpitala na Brochowie - są dobre Emotikon smile  CRP podwyższone co świadczy o jakiejś infekcji. Najgorsza jest gorączka, która wczoraj w nocy wynosiła 39,5 co spowodowało w nas wielki strach. Obecnie Piotruś ma straszne rozwolnienie i gorączka też wraca ale juz nie tak wysoka. Znowu zdecydowaliśmy się na wezwanie lekarza. Pani doktor widząc wyniki krewki nie jest pewna co to możne być bo nie wygląda to na wirus a wyniki nie są aż tak podwyższone aby świadczyło o bakterii? Jutro spróbujemy pobrać próbkę kału bo jedną z możliwości, której nie wyklucza Pani doktor to salmonella ale to nic pewnego wiec sami nie wiemy co jest i co robić?
Otuś, wczoraj o 23:15 bierze chłodną kąpiel. Zalecono zbijać w ten sposób temp.,która była jak już mówiłem  wysoka 39,5...chcę aby wszystko przeszło na mnie a jemu już nigdy nic nie było. 
  Wszystko musi być dobrze tylko nasz bohater znowu musi troszeczkę wycierpieć...tylko znowu się pytam..dlaczego, dlaczego....???????

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz