Hej,
jak zwykle zaczynamy od informacji na temat zdrówka Otinia. Jak to jest w tytule posta, niby na dworze pięknie, słonecznie a Piotruś kaszle, ma katarek i mamy jakąś wysypkę na ciele.
Już wczoraj rano zauważyliśmy,że coś się dzieje bo w nocy zdarzyło się ,że pojawił się jakiś niewielki kaszel i to wszystko.Piotruś w sobotę od rana miał grać w turnieju Deichmann Cup ze swoim Olympic. Kiedy zapytałem syna,że może byłoby lepiej abyśmy nie jechali od razu odpowiedział :"Tatuś no co Ty?!Nie może mnie zabraknąć? Nie będzie chłopaków i sobie beze mnie nie poradzą..ja muszę tam być i nie mogę ich zawieźć". Piękna postawa nie sądzicie.
Więc pojechaliśmy, chłopcy wygrali wszystkie mecze bez zmiany w polu bo było ich akurat tylu.
Sami widzicie,że jeżeli zabrakłoby Otinia, chłopcom brakowałoby jednego zawodnika i mogliby być w opałach. Więc Piotruś pomimo nico słabszej dyspozycji jak zwykle oddał całe serce na boisku, pięknie strzelał a strzały zamieniał na gole, walczył aż szły przysłowiowe iskry(dobrze,że został nauczony już gry w ochraniaczach).Było wszystko wola walki chłopców, kolektyw( tutaj jeszcze można popracować :-) bo mamy dużo indywidualności) oraz super Trener (Patryk Szczęsny), który świetnie prowadzi chłopaków.
Po wygranym Turnieju Otuś pojechał i wypoczywał u Babci Ali, z którą spędził całe popołudnie a,że ciężko było mu się rozstać został na noc. Uwielbia zostawać u Babci, która bardzo go rozpieszcza ale, która kochana Babcia tego nie robi :-) dziękuję Mamuś :-)
Teraz w domu mam mały szpital. Biedna Anetka dość mocno przeziębiona (to chyba efekt klimatyzacji w pracy ale któż to wie :-) ). Bidula ledwo żyje no i też coś rozbiera Otinia i weź tu człowieku zrób tak aby jedno i drugie szybko wyszło na prostą. No tak pytanie tylko kiedy dorwie mnie i Darusię. Nie dam się, będę robił uniki :-?) Jak się wali to się wali parami...chora żona , chory Otuś i jeszcze nasze auto odmówiło posłuszeństwa..czekamy na werdykt mechanika :-(
Jest tak pięknie słonecznie za oknem a tu taka sytuacja, szkoda :-(
Niech już będą te wakacje i upragniony lipcowy urlop :-)
pozdrawiam i do następnego
parę zdjęć i link do filmiku z ostatniego meczu w Deichmann Cup i brameczki Otusia :-)
KAMERZYSTA I SPRZĘT NIESTETY SŁABY.
https://www.youtube.com/watch?v=dFBl_-4TxN0&feature=youtu.be
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz