dzisiaj króciutko ale musimy o tym napisać.
Wczoraj przyszła do Nas w odwiedziny Ciocia Aga(koleżanka z pracy Mamusi i Tatusia).
Cieszylismy się,że nas odwiedzi ale niespodziewalismy się tego z czym do Nas przychodzi.
Proszę sobie wyobrazic jakie było nasze zaskoczenie kiedy została wręczona Otusiowi piekna torebeczka,Darusi podobnie a Anetka dostała ślicznego Aniołka na szczęście z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.
Nasz synek dostał już pierwszy prezent Mikołajkowy od Naszych prawdziwych przyjaciół z pracy(Otus ma teraz tak wiele Cioć i Wujków..ale ma juz ich wiecej tak od 3 lat kiedy zdjagnozowano chorobę a wszyscy, o których mowa byli tak blisko Nas...kolejny raz dziekujemy).
Piotruś dostał przepiekną konsolę do gier, o której wcześniej moglismy tylko pomarzyć.
Chcielibysmy kolejny raz podziękować..jesteśmy wdzieczni,że dzięki Wam pomimo tego co dzieje sie wokół Nas jesteśmy naprawdę szczęśliwi bo wiemy,ze przy takim wsparciu i waszej obecnosci juz niebawem wszystko wróci do normy i bedzie juz tylko pieknie bez stresu,niepokoju i bólu :-)
Nie będe wymieniał nazwisk bo jest ich za wiele, nie będe wymieniał zakładu pracy(to jest jasne) ale pozwolę sobie wymienic tajemnicze skróty:
dziekuję Wam Kochani z TWZ,TWW,TWP,LF(wiecie o czym piszę).
Być moze nigdy nie będe mógł sie za wszystko odwdzieczyć ale wiecie co muszę czuć i jakie mam szczęście,że spotkałem Was na swojej drodze.
to pisałem ja, Piotrek ;-)
Gra zafascynowała całą rodzinę:) Darusia rozkminiła wszystko, wgrała gry no i się zaczęło...na przemian grali zdobywając coraz więcej punktów i odkrywając coraz nowe plansze...
Tak Otuś się skupiał i cieszył...Darusia niestety nie pozwoliła sobie "cyknąć" fotki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz