sobota, 15 grudnia 2012

15/12/12

Witajcie,


...zaczniemy zupełnie inaczej , dzisiaj informacja o osobie, która daje naszej rodzinie wiele siły,szczęścia,usmiechu,wiary i niesamowitej woli walki..tak,tak to jedyna,niepowtarzala,wyjątkowa i nieoceniona Mamusia Otusia Anetka.
Dzieki opiece Boskiej,opiece kochanej Maryjki i wszystkich bliskich, którzy już odeszli a tam na górze trzymaja za nas kciuki i nami sie opiekują mamy piekne informacje dla Was,że ten zły "skorupiak", którego miała Andzia został z jej organizmu wyrzucony i juz nigdy nie ma prawa powrotu bo jest źle widziany i nie życzymy sobie !!!! Wyniki histopatologii potwierdziły,że juz nie bedzie potrzeba,żadna chemia ani naświetlania :-))
szczęście,szczęście,szczęście :-)
Teraz wracamy do wiadomosci na temat naszego "wielkiego"bohatera Otusia bo to o nim chcecie wiedzieć najwięcej a nie o Nas , którzy jesteśmy tylko dodatkiem do jego pieknego zycia, które ma przed sobą :-)
Dzisiaj tj 15/12/2012 mielismy być na spotkaniu pacjentów wyleczonych z choroby nowotworowej(dostatlismy takie zaproszenie mimi to,ze jeszcze nie zakończylismy leczenia Otusia...wiec sam fakt,ze tam chcieli nas widzieć mówi wiele ;-) )
Otuś na tę chwile ma przerwaną chemię ponieważ infekcja jest tak mocna,ze była potrzeba podania antybotyku co spowodowała ponownie przerwę w podawaniu chemioterapii.
Na szczęście Piotrus pomimo kaszlu,kataru i powracającej niekiedy gorączki jest w świetnej formie:-).



Piotruś miał wyznaczony termin ostatniej dawki chemii na 21/12/2012(koniec świata he,he)...niestety termin się wydłuży i będzie to nieco poźniej..mamy nadzieję,że zdązymy jeszcze przed świętami zakończyć cykl..i potem juz z górki :-)
Niestety musielismy przerwać również treningi piłkarskie w szkółce "Olympic" ale obecnie tak to musiało wyglądać.
Otuś jest wygłodniały treningów i ju nie może sie doczekać kiedy wejdzie na salę, strzeli bramkę, zrobi kolejny "wślizg"(ostatnio to jego ulubiona zagrywaka), spotaka sie ze swoimi trenerami i najważniejsze na tym etapie kolegami ;-)...dzwonilismy do Pana trenera z informacja o absencji synka, który życzył szybkiego powrotu do zdrowia i,że wszyscy czekaja na Juniora :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz