środa, 9 listopada 2011

9 listopad

Cześć...
mało nas było ostatnio gdyż większość czasu spędzamy na spacerach i zabawach na świeżym powietrzu korzystajac z pięknej pogody i ostatnich ciapłych promieni słonecznych...eeeech ciepełko:) Dzięki temu Otusiowi znacznie poprawił się apetyt, bo energi do zabawy zawsze posiadał po dostatkiem:)
...wczoraj zgłosiliśmy się do kliniki na ostatnią punkcję żyjąc nadzieją, ze to ostatni raz... niestety nie moze być za pięknie:(, nie zostalismy przyjeci z powodu braku miejsc na oddziałach... punkcję przełożono na przyszły tydzień; zrobilismy tylko morfologię i do domku... na szczęście podobnie jak w ubiegłym tygodniu wyniki były bardzo dobre:)

buziaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz