sobota, 26 maja 2012

26/05/2012

Witajcie,

 troszeczkę Nas nie było ale nie obawiajce się,wszystko jest dobrze... chorowaliśmy jak wiecie.Niestety trwało to dwa tygodnie i na tyle czasu mielismy wstrzymaną chemię. Kiedy przeszlismy etap infekcji pojechalismy na badania krewki i ... wyniki były super!!!
 Opowiemy troszeczkę jaki mieliśmy ostatnio wspaniały weekend. Wujek Otusia Darek miał w sobotę 19/05/2012 urodziny(nie ważne , które :-) ) w zwiazku z tym jego żona Ciocia Ola przygotowała mu wspaniały prezent urodzinowy, który na długo zapadnie w naszej pamięci.Była to niespodzianka, o której nic nie wiedział a było to tak :
  wspaniały Pałac w Borowej,cudowna impreza z mocą atrakcji i zabawa do białego rana.Goście na pięknej sali zamkowej a dzieciaczki w towarzystwie Pani animatorki w górnych kondygnacjach zamku bawiły się,miały różnego rodzaju gry,zabawy(pieknie było widzieć jak dzieci wspaniale sie bawią).
 Balismy się,ze Otuś, który na codzień nie ma wokół siebie towarzystwa dzieciecego i przebywa najczęściej w domku z Mamusią nie bedzie chciał jej opuscić nawet na chwilkę i dlatego wzielismy ze sobą do pomocy Babcię Alę.
  Jakie było nasze zaskoczenie i niedowierzanie kiedy Otuś z pełna powagą i meska miną powiedział:"nie, dziekuję nie idzcie ze mną ja sobie poradzę jestem już duży"(no i co,i nic łzy szczęścia u Rodziców,rozpierała Nas duma).Było przepięknie,cudownie i bajkowo.Ciocia Ola zrobiła nie tylko niespodzianke dla swojego ukochanego męża ale i dała wspaniałe chwile wszystkim przybyłym na tę uroczystośc.Dziekujemy.
Wczoraj 25/05/2012 bylismy z Otusiem na godzinke w Aqua parku wrocławskim...to był niesamowity widok szczęśliwego Otusia, którego wszędzie było pełno...zjeżdzalnie,leniwa rzeka,fale no i pierwsze nurkowanie(dawał czadu)...szkoda,że tak krótko ale sami wiecie to dosyc kosztowna impreza :-( (najwązniejsze ,że choc na tyle sie udało :-) ).
 Dzisiaj 26/05/2012 jak przystało na prawdziwego gentelmena i ukochanego synka Otuś wręczył swojej najkochańszej,najpiekniejszej,cudownej i w ogóle Naj Mamusi piekna różyczkę i razem z siostrzyczka Darusią przygotowali królewskie śniadanie.
Mieć takie dzieci to najwiekszy dar niebios :-).

  Uff..no to tyle na dzisiaj..buziaki Kochani

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz